02 listopada 2020

Obchody Święta Zmarłych na świecie

Śmierć jest częścią życia, a kult zmarłych jedną z najbardziej rozpowszechnionych tradycji. Ludzie odchodzą, ale nie znikają z pamięci. Cmentarze są świadectwem naszej tożsamości i historii. W wielu kulturach na różne sposoby czczona jest pamięć zmarłych.

Czy jednak w każdym miejscu na świecie śmierć oznacza tylko i wyłącznie smutek i rozpacz? Czy istnieją społeczeństwa, które są w stanie spojrzeć na nią inaczej, szerzej, traktując śmierć jako przejście do innego, lepszego świata? Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest wcale tak oczywista, a liczba występujących na całym świecie dziwnych zwyczajów związanych ze śmiercią, pogrzebem i obchodzeniem Święta Zmarłych potrafi zadziwić. Niektóre z nich są zabawne, inne szokujące, a niektóre budzą odrazę. Oto kilka przykładów z krajów egzotycznych.

Boliwia (Ameryka Południowa).

1 listopada Boliwijczycy pieką tzw. chlebki umarłych. Mają one różne kształty: ludzi, zwierząt i przedmiotów i każdy z nich posiada określoną rolę do spełnienia, (np. pomaga przemieszczać się duszom czy oświetla im drogę). Takie wypieki kładzie się na stole zasłanym obrusem, stawiając obok nich alkohol, jedzenie czy papierosy, a więc wszystko to, co zmarły upodobał sobie za życia. „Spotkanie z bliskimi” rozpoczyna się punktualnie w południe, gdy wszyscy zasiadają do stołu i zaczynają ucztę. Nikt się nie smuci. Indianie uważają bowiem, że śmierć jest jedynie naturalnym momentem przejścia do kolejnego etapu życia.

Gwatemala (Ameryka Środkowa).

Kulminacja obchodów, trwających od 21 października do 2 listopada, następuje 1 listopada. Wspomina się wtedy zmarłe dzieci, a w niebo ulatują wielkie kolorowe latawce, o średnicy przekraczającej niekiedy kilkanaście metrów. Bliscy zmarłych umieszczają na nich listy i prośby. O tym, jak wyjątkowe są to arcydzieła, świadczy fakt, że ich konstruowanie może trwać nawet pół roku i biorą w nim udział całe rodziny. Same latawce mają strzec dusze zmarłych przed złymi duchami, które razem z nimi zstępują wtedy na ziemię. Równocześnie z puszczaniem latawców, rodziny odwiedzają groby zmarłych, przynosząc na cmentarz jedzenie i picie.

Madagaskar (państwo wyspiarskie u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki).

Od maja do września ludność bierze udział w ceremonii zwanej famadihana. Troska o swoich przodków ma na Madagaskarze długą tradycję. Miejscowa ludność wierzy, że tylko dbając o bliskich po śmierci można żyć w zdrowiu i dostatku. Obracanie zmarłych, bo tak można przetłumaczyć nazwę tego zwyczaju, odbywa się przeważnie 5–8 lat po śmierci (datę wyznacza wróżbita). Bliscy wyciągają ciało z grobu i obnoszą je po domostwie i okolicach w tanecznym rytmie, aby pokazać nieboszczykowi, co zmieniło się od czasu jego śmierci. Wymieniania się całun, w który owinięte jest ciało, odbywają się przemowy i uczty. W zależności od zamożności rodziny, ceremonia trwa od jednego dnia do nawet tygodnia. Zaprasza są na nią sąsiadów, a nawet całe wioski. Jej końcową fazą jest złożenie zmarłego do grobu , który często zdobią scenki rodzajowe związane z jego życiem. Malgasze wierzą bowiem, że zarówno żywi, jak i zmarli, mają swoje potrzeby. Jakkolwiek mogłoby się wydawać, famadihana to radosne święto, którego obchody pełnią niezwykle ważną rolę w lokalnej społeczności i są okazją do wspominania zmarłych przodków, wzbogacając jednocześnie malgaską kulturę.

Meksyk (Ameryka Północna)

Día de los Muertos en México, czyli święto zmarłych nie jest ponurym dniem. To jedno z najbardziej kolorowych i radosnych, pełnym kolorów i zabawy, w którym wspominani są ci, którzy odeszli. Uroczystości rozpoczynają się 31 października i trwają do 2 listopada, kiedy to przypada właściwa data tego święta. Wszystkie przygotowania wymagają jednak dużo dłuższych przygotowań, które obejmują organizację parad i kostiumów. Podczas parad ludność „wyśmiewa” śmierć bawiąc się i przebierając się w stroje, które mają upodobnić ich do jej postaci. Poza ulicznymi paradami i zabawami, mieszkańcy Meksyku ustawiają w domach ołtarzyki na cześć zmarłych bliskich oraz otwierają drzwi dla gości, którzy chcieliby przyjść zobaczyć przystrojony ołtarz i pomodlić się. Podczas Día de los Muertos en México bliscy ozdabiają groby zmarłych kwiatami, świecami, zdjęciami, ulubionymi przedmiotami osoby zmarłej, a także ustawiają tam jedzenie i picie. Na całym cmentarzu słychać radosne opowieści, dźwięki muzyki i ogólną wesołość. Tradycyjnymi pokarmami w tym dniu są m.in.: małe trupie czaszki z cukru i czekolady, pomarańczowe „chlebki zmarłych”. Święto składa się z dwóch głównych części: 31 października i 1 listopada wspomina się zmarłe dzieci, z kolei 1 i 2 listopada (czyli we właściwy Dzień Zaduszny) zmarłych dorosłych. Przygotowywane są małe ołtarze z wizerunkami świętych, ozdobione kwiatami. Posiłki zmieniają się w zależności od dnia – w dniu, kiedy wspomina się dzieci (zwane aniołkami), na stole zostawia się słodycze, colę i inne ulubione przez nich przekąski. Dla dorosłych przeznacza się bardziej tradycyjne potrawy. Każdemu ze zmarłych na ołtarzu zapala się jedną świeczkę. 1 listopada jest przeznaczony na odwiedziny grobów i przyozdabianie ich kwiatami oraz wieńcami z palm. Szczególne znaczenie ma kwiat zmarłych, tzw. flor de muertos, będący odmianą aksamitki i potrafiący osiągać nawet metr wysokości. Meksykanie wierzą, że potrafi on zaprowadzić zmarłych do ołtarzy.

Ekwador (Ameryka Południowa)

Święto Zmarłych w znacznym stopniu wiąże się z jedzeniem. Rodziny zasiadają przy suto zastawionym stole, na którym królują tradycyjne potrawy m.in.: chleb guagua, który najczęściej występuje w kształcie dziecka czy Colada Morada – napój z fioletowej kukurydzy z dodatkiem jeżyn i innych owoców. W niektórych regionach, zwłaszcza tych zamieszkiwanych przez Indian, ludzie spotykają się ze zmarłymi przy grobach. Składają im w ofierze ich ulubione potrawy, wierząc, że dopiero gdy zmarły się posili, może to także zrobić osoba żyjąca. Można spotkać tam również osoby, które grają przy grobach w kości. Jednak nie jest to zabawa, a sposób porozumiewania się ze zmarłymi. Każda wyrzucona liczba oznacza inną potrzebę zmarłego.

Nikaragua (Ameryka Środkowa).

Święto Zmarłych obchodzone jest zupełnie inaczej niż w innych krajach. Rodziny, które odwiedzają groby bliskich nie przynoszą kwiatów ani nie zapalają świeczek. Nie ma tutaj również ofiar z jedzenia. W Nikaragui bliscy udają się na cmentarz całymi rodzinami i w noc Święta Zmarłych śpią przy grobach swoich bliskich. Na domowych ołtarzykach buddyjskich czekają na zmarłych ofiary. Duchy przebywają z rodzinami do 15 sierpnia, po czym są odprowadzane za pomocą „ogni pożegnalnych” – okuribi.

Chiny - tego dnia odgrywa się wielką operę (tradycyjna forma sztuki dramatycznej składająca się ze śpiewu, recytacji, pantomimy, ekwilibrystyki oraz kung-fu), która ma na celu otwarcie wrót piekieł i uwolnienie znajdujących się w nich dusz. Całość nabiera więc zdecydowanie bardziej artystycznego wyrazu niż w przypadku czczenia pamięci zmarłych w innych regionach świata. Do tradycyjnych rytuałów związanych ze Świętem Duchów należy palenie przed tabliczkami przodków papierowych imitacji pieniędzy, odzieży i innych przedmiotów codziennego użytku. Według chińskiej tradycji siódmy miesiąc to Miesiąc Duchów, w którym duchy na 30 dni przybywają z zaświatów i odwiedzają żyjących. Obchody Święta Duchów urządzane są na cmentarzach, a także w prywatnych domach. Powszechne jest puszczanie na wodę małych trzcinowych łódek z lampionami, które mają wyznaczać kierunek zagubionym duchom.

 

Japonia – Święto Zmarłych (Obon lub Bon). Jest to jedno z najważniejszych świąt dla Japończyków i przypada w zależności od rejonu między 13-16 lipca lub 13-16 sierpnia. Tradycja jego obchodów sięga ponad 500 lat i była kultywowana jeszcze przed spopularyzowaniem buddyzmu w tym kraju. W miastach organizowane są festiwale z rytualnymi tańcami bon-odori. Japończycy witają w ten sposób zmarłych, którzy, według ich wierzeń, zstępują wówczas na ziemię. W ostatniej fazie święta, rzeki, jeziora i morza są rozświetlone tysiącami papierowych lampionów, które mają za zadanie doprowadzić dusze zmarłych z powrotem do doczesnej krainy. Szczególnie widowiskowy jest ostatni dzień obchodów święta O-Bon w Kioto. Wieczorem, na pięciu wzgórzach otaczających miasto, rozpalane są ogniska w kształcie chińskich znaków o symbolice buddyjskiej. Również one mają doprowadzić dusze z powrotem do ich świata. W pierwszym dniu święta Japończycy składają na grobach bliskich ofiary z jedzeniem, w niektórych rejonach kraju przygotowywane są również shōryōuma (z ogórka, bakłażana i zapałek), czyli zwierzęta, które jako wierzchowce mają pomóc na swoim grzbiecie przywieźć bliskich zmarłych w rodzinne strony, a następnie zabrać ich z powrotem po zakończeniu święta. Wieczorem w pierwszy dzień święta na wzgórzach i polanach palone są ogniska (mukaebi), które służą zmarłym jako drogowskaz i pomagają im znaleźć drogę do bliskich. W ostatnim dniu, ogniska (okuribi) pomagają odprowadzić dusze do zaświatów. Ważną tradycją są również tańce przy dźwiękach muzyki, które wyrażają radość dusz zmarłych z uniknięcia cierpienia w piekle. Ważnym i pięknym zwyczajem tego święta jest puszczanie wieczorem zapalonych lampionów na wodzie.

 

Na podstawie zasobów Internetu

Opr. B.W.

 

  1. pl
  2. de
Mobile menu

barbara.willan@gmail.com            

Strona internetowa jest wspierana finansowo przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

 

Redaktor strony internetowej: Ewa Dulna

Skontaktuj się z nami

mail: barbara.willan@gmail.com

tel. 606 680 218

ul. Prosta 17/3

Olsztyn 10 - 029

Zrobione w WebWave CMS